zbiornik 300l LT

Już zanim zlikwidowałem 100l w mojej głowie kołatała się myśl o założeniu zbiornika LT o pojemności 300l.
Dlaczego akurat 300l a nie 240 lub 360 ? Otóż zbiornik o pojemności 300l ma standartowe wymiary 120x50x50 cm które wydawały mi się maksymalne jak na moje warunki i optymalne jeśli chodzi o prowadzenie zbiornika. Długość oczywiście była ograniczona poprzez miejsce w domu, natomiast szerokość 50 cm daje nam 10cm więcej niż w 240l o tej samej długości a to z kolei pozwala na łatwiejsze ustawienie kolejnych planów w zbiorniku. Natomiast głębokość 50 cm to już granica użytecznej pracy świetlówek, w przypadku 60cm jakie oferuje 360l o tej samej długości musiałbym stosować oświetlenie HQI.
Zacząłem teraz na spokojnie, bez gorącej głowy aby uniknąć błędów z poprzedniego zbiornika.
Wyszukałem na allegro szafkę robioną w całości (nie skręcane badziewie) przez stolarza w Kielcach o wysokości 60 cm. Dlaczego 60 a nie więcej ? Po prostu z wygody, przy akwarium roślinnym sporo się grzebie w zbiorniku a przy wyższej szafce byłoby to utrudnione, poza tym ma to być zbiornik otwarty i obserwowanie powierzchni wody ma być jedną z atrakcji.
Kolejnym zakupem była belka oświetleniowa 2x54w Hagena, wybrałem ją z uwagi na bardzo wydajny lustrzany odbłyśnik, solidność wykonania i cenę.
Sam zbiornik zamówiłem w zoologicznym w moim miasteczku z racji na kłopotliwy transport, wiem że troszkę
przepłaciłem ale wolałem nie wozić takiego wielkiego zbiornika po kilkadziesiąt kilometrów.
Gdy już wszystkie elementy były w domu przyszedł czas aby podjąć ostateczne decyzje jeśli chodzi o charakter zbiornika, czy idziemy dalej w HT czy przechodzimy na LT.
Akurat w między czasie sporo naczytałem się o zbiornikach LT na ziemi ogrodowej prowadzonych wg metody Diany Walstad i kuszony również niższymi kosztami zakładania zbiornika oraz mniejszą ilością pracy przy nim tą metodę wybrałem.
W skrócie metoda ta opiera się na kilku ogólnych zasadach:


W Akwarium typu low tech musi być:

  • podłoże składające się z warstwy ziemi przykrytej warstwą żwiru
  • woda o twardości ogólnej minimum 8 stopni
  • umiarkowanie silne oświetlenie światłem ze świetlówek (0,25 do 0,5 W na litr wody) mniej w wypadku zbiorników płytkich lub doświetlania światłem naturalnym (ale podłoże przy szybach nie powinno być wystawione na światło słoneczne)
  • niewielka lub umiarkowana obsada ryb
  • obfite karmienie ryb - nadmiar pokarmu stanowi uzupełnienie mikro i makroelementów dla roślin
  • duża obsada różnorodnych roślin
  • bogaty zestaw mikroorganizmów
  • delikatna cyrkulacja wody 
  • pozwalanie roślinom na wyrastanie ponad powierzchnię wody i wykorzystywanie CO2 z zasobów powietrza
  • stosowanie roślin pływających


Nie stosuje się natomiast:

  • sztucznego nawożenia CO2
  • nawożenia roślin makro i mikroelementami
  • filtracji biologicznej prowadzonej przy pomocy wydajnych filtrów
  • częstych podmian wody (wystarczające w Akwarium low-tech podmiany to 50% objętości wody Akwarium na pół roku)
  • odmulania dnia (czyszczenie żwiru jest w Akwarium low-tech uznane za szkodliwe ze względu na uniemożliwienie uzupełniania ubytków składników pokarmowych w podłożu)
  • leków i środków chemicznych do wybielania wody, walki z glonami itp. za względu na fakt, że niszczą ekosystem akwarium.Jedynym środkiem chemicznym którego stosowanie w Akwarium low-tech jest dopuszczalne są uzdatniacze wody zawierające EDTA
  • denitryfikatorów
  • odpieniaczy


Jako podłoże zakupiłem najtańszą ziemię ogrodową w castoramie i kilkukrotnie płukałem ją w wodzie i suszyłem aby pozbawić ją zbędnych nawozów oraz zanieczyszczeń. Na wierzch dałem podsypkę bazaltową nabytą na pobliskim składzie budowlanym. Podsypkę tą kilkukrotnie płukałem, potem wysuszyłem i odsiałem cały pył pozostawiając tą najgrubszą granulacje około 2-5mm. Następnie ziemia trafiła do zbiornika, pozostawiłem po około 5cm odstępu od szyby i nie dawałem jej w miejscu gdzie miała być plaża dla kirychów. Następnie przykryłem wszystko kilkucentymetrową warstwą bazaltu a plażę zrobiłem z płukanego pisaku który walał się przed 
domem :)


ogólny uproszczony układ zbiornika prezentował się tak:




Zalałem około 10 cm warstwą wody i aby natleniać dolne warstwy podłoża zakupiłem kilkaset ślimaków świderków


a do regulacji ich populacji wpuściłem kilka sztuk ślimaka Anetome Helena
I pozostawiłem sobie tak zbiornik na tydzień :)


Po tygodniu wylałem ile mogłem tej wody i uzupełniłem ją wodą z działającego cały czas zbiornika 108l, tzn około 30l starej wody i około 100l kranu.
W między czasie zdobyłem częśc roślin i korzeń więc je zainstalowałem już mimo połowy stanu wody. Światła jeszcze nie świeciłem. Natomiast przeniosłem kubełek z małego zbiornika do tego a w małym pozostawiłem fan3.
Po kolejnym tygodniu nastąpiła likwidacja małego zbiornika, obsada została odłowiona a woda w całości powędrowała do "300". Przeniosłem również fan3 i grzałkę. Na koniec powędrowała do zbiornika obasada. Zbiornik w momencie swojego startu wyglądał tak:
Jak widać światło jest bardzo mocne a obsada roślinna bardzo skąpa co zaowocuje późniejszymi problemami :)


Na początku belka hagena była założona na oryginalnych uchwytach na rantach zbiornika
wyglądało to naprawdę fajnie, a prawie całe światło docierało do wody, roślinki rosły bardzo ładnie. Niestety zaczęły się nieśmiało pojawiać glony nitkowate, wiedziałem już że przeważnie wskazują na nadmiar mikroelementów a braki makro ale jako zaciekły :) wyznawca teorii Diany Walstad postanowiłem wziąć je na przeczekanie - jak zbiornik się ustabilizuje to znikną - 
myślałem.






3 TYDZIEŃ ZBIORNIKA


Rośliny rosną prawie tak szybko jak poprzednim HT i to mnie martwi :) Glony nitkowate mimo ich cotygodniowego wybierania rosną w najlepsze. Pięknie rosną cryptocoryny które w poprzednim zbiorniku nie czuły się dobrze. Widać ziemia im sprzyja :)


5 TYDZIEŃ ZBIORNIKA


Dalej Nitki :( Rośliny rosną jak dzikie Lotos jest coraz większy i piękniejszy. Zaczęła w widoczny sposób rosnąć glossostigma. Podczas przycinki wywaliłem pół wiadra chwastów :)
Co mnie samego dziwi to zaczął pięknie rosnąć duży heniu. Zamontowałem skimmer bo powierzchnia wody wiecznie była pokryta błoną białkową i dołożyłem Fan3 aby poprawić filtrację. Z żywych stworzeń to wpuściłem 10 szt jakiejś weloniastej odmiany danio czerwonego, i czekam na dostawę ramirez do zoologa.



6 TYDZIEŃ ZBIORNIKA

Zgodnie z radą Yahillesa z forum oczkowodne.net nie przycinałem nic poza jedną gałązką ludwigi która zagłuszała rotalę
Rośliny rosną, limnobium zarosło już połowę lustra wody. Mimo zastosowania oryginalnej deszczownicy miałem bardzo silny prąd wody więc zrobiłem długą deszczownicę na całą tylną ścianę. Może nie jest super estetyczna ale nie kosztowała mnie nic a przy zachowaniu dobrej cyrkulacji nie powoduje silnego prądu wody. Glony nitkowe nie ustępują ale i ich ilość nie rośnie drastycznie. Rozważam kilkudniowe zaciemnienie aby się ich pozbyć ale czekam aż akwarium bardziej się ustabilizuje. 



7 TYDZIEŃ ZBIORNIKA

Przyrosty roślin są znaczące, ryby właściwie nie mają już gdzie pływać :)
Glony w postaci długich nitek utrzymują się w dalszym ciągu.
Coraz poważniej biorę pod uwagę trzydniowe zaciemnienie - może w przyszłym tygodniu jak nie będzie poprawy.
Odnoszę wrażenie że moja belka oświetleniowa jest prawdopodobnie za silna do LT. Jako że nie mogę wyłączyć jednej świetlówki to teraz będę wymieniał aqarellkę i 865 na 2x 840 . Zobaczę jakie będą efekty. Gdybym teraz miał dawać to wybrał bym prawdopodobnie 2x 36W ale polak jak zwykle mądry po szkodzie
ZACIEMNIENIE
Zaciemnienie stało się jednak faktem, ustawiczna walka z nitkami zaczęła mnie doprowadzać do szewskiej pasji. Zbiornik stał całkowicie zaciemniony 5 dni, pracowały tylko filtry.
Po zdjęciu koca, nitek nie było :) Zrobiłem dokładną selekcję zdatnych do dalszej hodowli roślin, dokładnie oczyściłem szyby i filtry aby pozbyć się resztek z tych obumarłych glonów.
Jako winne całego nieszczęścia zostało uznane światło. Belka została podniesiona na własnej roboty stelażu na wysokość 50 cm nad lustro wody a świetlówki 865 i aqarelle zostały wymienione na 2x840
W między czasie filtr fan3 został zastąpiony kubłem tetra ex700. Więc obecnie pracują dwa kubły - tertra ex600 oraz tetra ex700 


zdjęcie zbiornika po tych zabiegach:


WRESZCIE RÓWNOWAGA 

Upłynęły kolejne 2 miesiące, zbiornik pięknie zarasta, zero glona. W miedzy czasie zrobiłem jakieś tam tło :) Zrobiłem kilka odstępstw od zasad Diany.
  • Podmiana wody 10% raz w tygodniu (30l)
  • woda do podmian to RO z mineralizatorem czerwonym produkcji Maćka z akwanawozy dający mi twardość KH/GH 5 
  • Zastosowanie kołeczków nawozowych osmocote do roślin wodnych które aplikuje pod lotosa, cryptocoryny i żabienice

(niestety na jednym zdjęciu mnie widać więc nie przeraźcie sie :) )


PO DZIESIĘCIU MIESIĄCACH


Po tym okresie, mogę już śmiało odetchnąć, zbiornik osiągnął stałą równowagę biologiczną. Nie znaczy to że nie ma absolutnie żadnych glonów, one są w jakichś tam minimalnych ilościach w zakamarach zbiornika. Oto kilka fotografii (bez retuszu) z tego okresu:






Wnioski jakie mi się nasuwają po tym okresie:

  • Podczas startu zbiornika bez Co2 bardzo ostrożnie postępujmy ze światłem, najlepiej od razu zapewnić sobie jakąś możliwość regulacji jego mocy.
  • Masa roślinna - najlepiej nabyć od znajomego akwarysty maksymalną ilość roślin submersyjnych. Te zestawy oferowane na allegro są zwyczajnie za małe a te nabywane w sklepach to emersy lub In vitro które muszą się dopiero dostosować do pobytu w wodzie.
  • Żyzne podłoże - najlepiej od razu wzbogacić ziemię kołeczkami nawozowymi lub innymi długo działającymi nawozami do podłoża i przykryć grubszą warstwą żwirku.
  • Żwirek czy bazalt ? - Po moich doświadczeniach z oboma rodzajami podłoży wierzchnich odradzam bazalt. Po prostu rośliny lepiej mi się sadziło w żwirku
  • Filtracja - silna filtracja mechaniczna, złoża biologiczne można sobie odpuścić. Natomiast polecam używanie deszczowni do wyhamowania prądu wody który wg moich obserwacji nie powinien być zbyt silny w Lt
Moja co tygodniowa obsługa zbiornika polega na:
    • Podmiana 30l wody na wodę Ro mineralizowaną za pomocą mineral ro czerwony
    • Przetarcie szyby przedniej czyścikiem magnetycznym
    • Pozbieranie grubszych śmieci z powierzchni wody
    • Przycięcie niektórych roślin  
    Raz na miesiąc :
    • Czyszczę jeden z kubełków (na zmianę więc wypada że każdy jest czyszczony co 2 miesiące)
    • Czyszczę dokładnie wszystkie szyby
    • czyszczę deszczownie i pozostałe rurki od filtrów
    • Rozsadzam rośliny
    Jak widać nie ma tych zabiegów jakoś dużo :)
      EKSPERYMENT

      Jako że jestem bardzo ciekawy na ile można sobie pozwolić bez Co2 obniżyłem lampę o 10 cm i zamówiłem u Maćka nawóz mikro i makro elementowy skusiłem się jeszcze na biostymulator.
      Zacznę dozowanie od połowy zalecanych dawek i będę obserwował zbiornik